Zarząd Główny Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP

Zarząd Główny Związku Emerytów
i Rencistów Pożarnictwa RP

Opolscy Emeryci zwiedzają Podlasie i Litwę

Pod nazwą „MOZAIKA KULTUR”, Zarząd Koła Nr 9 Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP w Prudniku zorganizował w dniach 5-8 czerwca 2025 r. wycieczkę na Podlasie oraz Litwę (Wilno – Troki). Naszym „etatowym pilotem” i przewodnikiem był przyjaciel braci strażackiej Pan Marcin Husak.

            I DZIEŃ – CZWARTEK – 5 czerwca 2025 r.

Zwiedzanie urokliwego Podlasia rozpoczęliśmy w TYKOCINIE zwanym „KAZIMIERZEM DOLNYM PODLASIA”. W tej pięknej miejscowości zwiedziliśmy: Kościół parafialny pw. Trójcy Przenajświętszej, duży i mały rynek, Wielką Synagogę i Dom Talmudyczny oraz Muzeum – Oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Mieliśmy okazję skosztować oryginalnej regionalnej kuchni żydowskiej – podczas obiadu w gościnnych progach restauracji „Tejsza”.

Następnie udaliśmy się do PENTOWA – Europejskiej Wsi Bocianiej – miejsca w którym znajduje się ponad 30 zasiedlonych gniazd bocianich rozlokowanych na słupach, budynkach oraz drzewach. To niezwykłe przyrodnicze zjawisko ulokowane jest w malowniczym Dworku Pentowo.

W godzinach popołudniowych dotarliśmy do BIAŁEGOSTOKU zwanego „WERSALEM PÓŁNOCY”. Wraz z przewodnikiem Panem Waldemarem Malewiczem zwiedziliśmy: Pałac i Ogród Branickich, Bazylikę Archikatedralną pw. Wniebowzięcia NMP, rynek z ratuszem, Cerkiew Katedralną pw. św. Mikołaja Cudotwórcy, Kościół parafialny pw. Chrystusa Króla i św. Rocha.

Intensywny dzień zakończyliśmy obiadokolacją i noclegiem w hotelu „TURKUS”.

            II DZIEŃ – PIĄTEK – 6 czerwca 2025 r.
Po śniadaniu nasz autokar ruszył w kierunku SUPRAŚLA zwanego „BRAMĄ WSCHODU”, gdzie zwiedziliśmy: Ławrę Supraską, Pałac Opatów z Muzeum Ikon oraz Cerkiew Obronną pw. Zwiastowania NMP – podczas zwiedzania której mieliśmy okazję wysłuchać ciekawych ekumeniczno-historycznych opowieści brata Jana.

Następnie udaliśmy się do KRUSZYNIAN – tatarskiej wioski, gdzie z lokalnym przewodnikiem Dżemilem Gembickim przy interesujących opowieściach dotyczących tatarów polskich, zwiedziliśmy meczet oraz mizar (muzułmański cmentarz). W restauracji „TATARSKA JURTA” zjedliśmy regionalny obiad.

W drodze do Augustowa zawitaliśmy do BOHONIK – kolejnego miejsca zamieszkałego przez tatarską społeczność – gdzie zapoznaliśmy się z historią miejscowości i meczetu.
Drugi dzień naszej wycieczki zakończyliśmy obiadokolacją i noclegiem w hotelu „LOGOS” w Augustowie.

            III DZIEŃ – SOBOTA – 7 czerwca 2025 r.

Po śniadaniu udaliśmy się w drogę do stolicy LITWY – WILNA. Na miejscu czekała już na nas Pani Irena – nasza przewodniczka – rodowita Wilnianka (z pochodzenia Polka). Przy niezwykle barwnych opowieściach Pani Przewodnik związanych z kulturą i historią powiązaną również z polskością Wilna, zwiedziliśmy m.in. Ostrą Bramę i Kaplicę Matki Boskiej Ostrobramskiej, kościół pw. Apostołów Piotra i Pawła – jeden z najpiękniejszych kościołów barokowych w Europie, plac Ratuszowy, Starówkę Wileńską, pomnik Adama Mickiewicza, Kościół pw. Świętego Ducha w którego nawie głównej znajdował się Ołtarz Miłosierdzia Bożego z pierwszym „Obrazem Jezusa Miłosiernego”, namalowanym w 1934 r. przez Eugeniusza Kazimirowskiego, który to obraz został przeniesiony do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.

Po dniu wypełnionym religijno-patriotycznymi wrażeniami udaliśmy się do hotelu „ZEMAITES” na obiadokolację i nocleg.

            IV DZIEŃ – NIEDZIELA – 8 czerwca 2025 r.

Niedzielny poranek w Wilnie rozpoczęliśmy od odwiedzenia Cmentarza na Rossie, gdzie zapaliliśmy symboliczne znicze na grobach m.in.:

  • Marii Piłsudskiej z Billewiczów – matki Józefa Piłsudskiego w którym 12 maja 1936 roku w srebrnej urnie uroczyście złożone zostało także serce Marszałka;
  • Antoniego Wiwulskiego – architekta i rzeźbiarza, twórcy m.in. pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie,
  • Euzebiusza Słowackiego – ojca Juliusza Słowackiego.

            W drodze powrotnej do Prudnika pod przewodnictwem Pani Ireny zwiedziliśmy TROKI nazywane „MOSTEM NA LITWĘ”. Znajdujący się tam Zamek Wielkich Książąt Litewskich i jego historia wywarły na nas olbrzymie wrażenie. W Dzielnicy Karaimskiej zjedliśmy regionalny obiad i z nieukrywaną niechęcią ruszyliśmy w drogę do domu.

            Po wycieczce na Podlasie – kulturowy i etniczny tygiel, gdzie wschód łączy się z zachodem i na Litwę, gdzie odżyły historyczne wspomnienia Rzeczpospolitej Obojga Narodów i znaczenia tych regionów dla historii i kultury polskiej, zostały miłe wspomnienia, utrwalone w naszej pamięci i na wielu zdjęciach.

Piękna podróż, aż żal było wracać, ale cóż robić, takie jest życie.

Emeryci z Lubelszczyzny w Łodzi i na ziemi kujawskiej

,,Ech lubelskie, jakie cudne…”. Opuściliśmy naszą Lubelszczyznę dnia 10 czerwca 2025 r., by poznać inne „cuda”. Na ziemię kujawską jechaliśmy przez Łódź, która zauroczyła nas swoim pięknem. Odrestaurowane fabryki włókiennicze zamieniono na galerie, teatry i domy mieszkalne. Wygląda to pięknie, zwłaszcza, że Łódź jest miastem filmowym. Oprócz zabytkowych obiektów związanych z kinematografią, co krok spotykamy małe postacie odlane z brązu. Są to bohaterowie „kręconych”  w Łodzi bajek dla dzieci. Wspólnie ze wspaniałym przewodnikiem odśpiewaliśmy ,,Prząśniczkę”, która jest hymnem tego miasta, utwór ten słyszany jest zawsze w południe.

Solec Kujawski to nasza noclegownia. Przyjął nas wspaniałą obiadokolacją.

Na drugi dzień udaliśmy się do Bydgoszczy, która zachwyciła nas swoim pięknem. Wielu z nas było tu po raz pierwszy. Miasto pełne zieleni, zabytków i pomników – szczególnie pomnik ,,Potop” zauroczył rozmachem i ujęciem tematu. Jak Kraków słynie z hejnału z wieży Mariackiej, tak w Bydgoszczy dwa razy na dobę ukazuje się w oknie (wielkości drzwi) imć Twardowski – wspaniały szlachcic w kontuszu z szablą. Toruń z czego i kogo słynie każdy wie, ale Katedra pw. św. Janów  zachwyca swoim gotyckim pięknem i ogromem. To miasto również jest pełne zieleni, zabytkowych kamienic, ale jeżdżą tu i tramwaje, i trolejbusy, które z kolei przypomniały nam Lublin. Stadion żużlowy w Toruniu ugościł nas smacznym obiadem.

Po południu rozkoszujemy się widokiem Wisły w Solcu, a wcześniej odwiedziliśmy nowoczesną świątynię – Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, pełnej patriotyzmu.

Po drodze do Biskupina zwiedziliśmy  w Żninie  wspaniałą, nowoczesną remizę z lądowiskiem dla helikopterów na dachu. Miejscowości w okolicy Biskupina to: Paryż, Rzym i Wenecja, gdzie byliśmy po raz pierwszy (przynajmniej niektórzy z Nas). W Wenecji nie płynęliśmy co prawda gondolą, ale jeździ tu wspaniała kolejka wąskotorowa, której muzeum tam zwiedzaliśmy.

Inowrocław z kolei pokazał nam Muzeum Soli oraz Muzeum Prymasa Glempa. Po wyczerpujących spacerach mogliśmy odpocząć w pięknym parku solankowym z tężniami.

Piątego dnia wyjechaliśmy do Łodzi, by dopełnić zwiedzanie miasta. Jak się okazuje Łódź kryje pod sobą kilkanaście rzek. Niektóre można zobaczyć, inne płyną korytarzami podziemnymi. Przemysł włókienniczy potrzebował dużo wody, dlatego też w takim skupisku rzek właśnie w Łodzi się rozwinął.

Po nowoczesnej remizie strażackiej w Żninie nie mogliśmy ominąć ponad 150-letniej remizy łódzkiej, w której obecnie znajdują się biura i mieszkania. Zewnętrzny odrestaurowany charakter budowli, zachowany jest w wersji pierwotnej z wysoką wieżą, wrotami stajni dla koni i wielką pompą parową przed budynkiem.

Po drodze do domu nasz organizator wycieczki – Stanisław Marek – zafundował nam obiad typu ,,co kto chce”, gdyż dodać należy, że hitem wycieczki był kotlet schabowy zaserwowany nam czterokrotnie. Wprawdzie mieliśmy go już dość, ale nikt nie narzekał, gdyż za każdym razem podawany był pod inną postacią.

Wracając, stwierdziliśmy, że wprawdzie lubelskie jest cudne, to jednak ,,Piękna nasza Polska cała, piękna żyzna i…” należy ją zwiedzać, gdyż „cudze chwalicie …..”.

Pięciodniowa wycieczka na długo pozostanie w naszej pamięci dzięki atrakcyjnym miejscom, wspaniałej integracji i sprzyjającej pogodzie.

Zarząd Oddziału Wojewódzkiego ZEiRP RP w Lublinie kieruje słowa podziękowania do Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Zenona Pisiewicza za użyczenie autokaru. Słowa podziękowania należą się również tym, którzy pomogli w uatrakcyjnieniu wycieczki. Dziękujemy Kolegom generałom Zygmuntowi Politowskiemu i Tadeuszowi Milewskiemu oraz byłym komendantom miejskim i powiatowym PSP w Toruniu kol. Kazimierzowi Stafiejowi, w Żninie kol. Grzegorzowi Rutkowskiemu i w Inowrocławiu kol. Sławkowi Skoniecznemu.

Opracował: Szczepan Ignaczyński

Zdjęcia: Adam Skowronek

POMORSKIE – Zawody strzeleckie

Po raz czwarty rozegrano zawody strzeleckie z broni sportowej o puchar Prezesa Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP w Gdańsku.

Gospodarzem i głównym organizatorem rozegranych zawodów w dniu 14 czerwca br. było Koło w Tczewie z jego prezesem na czele, kolegą Przemkiem Chromikiem. Miejsce zawodów, to strzelnica Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego

w Swarożynie.

W zawodach wzięło udział 5 trzyosobowych drużyn (mieszanych), reprezentujące Koła: KW PSP Gdańsk, Chojnice, Tczew (2 drużyny) oraz OW w Gdańsku. Rozegrano dwie konkurencje, tj. strzelanie z karabinka sportowego kal. 5,6 mm

i karabinka  pneumatycznego kal. 4,5 mm.

Klasyfikacja przedstawia się następująco:

INDYWIDUALNIE

Miejsce I                    – Wiesław Pałubicki

Miejsce II                   – Przemysław Chromik

Miejsce III                  – Alfred Skoczylas

DRUŻYNOWO

Miejsce I                    – Koło Tczew 1

Miejsce II                   – Koło Chojnice

Miejsce III                  – OW Gdańsk

Rywalizację z karabinka pneumatycznego (bezapelacyjnie) wygrał kolega Henryk Januszewski z Koła w Chojnicach.

Puchary i drobne upominki ufundowane przez sponsorów i w ich imieniu wręczył zwycięzcom zawodów Prezesa Zarządu Oddziału Wojewódzkiego  kol. Krzysztof Dietz. Nie zabrakło także nagród pocieszenia dla pozostałych zawodników.

Nikt nie był głodny, na miejscu zawodów serwowano potrawy z grilla, można było się napić ciepłych i zimnych napoi. To wszystko zasługa koleżanek i kolegów z koła
w Tczewie.

Oprócz rywalizacji sportowej, liczyła się dobra zabawa i integracja środowiska naszych emerytów i rencistów – cel został osiągnięty.

Na zakończenie chcielibyśmy serdecznie podziękować za techniczną obsługę zawodów tj. koleżankom i kolegom ze Sportowego Towarzystwa Strzeleckiego „GRYF” w Tczewie.

Na zakończenie tej zwięzłej informacji pokuszę się o osobistą refleksję, 
pisarz –  Pani Alicja była nieugięta, nic się nie dało ustrzelić na boku”.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję w imieniu Zarządu Oddziału Wojewódzkiego za przygotowanie i udział w zawodach.

Tekst:Czesław Olejnik – OW  ZE i RP RP w Gdańsku.

Zdjęcia – K. Dietz, J. Chodukiewicz.